W skrócie
-
Donald Trump powołał specjalnego wysłannika USA na Białorusi – jest nim prawnik John Cole.
-
Decyzja Trumpa może być próbą zacieśnienia relacji z Białorusią i uwolnienia aresztowanych więźniów politycznych.
-
USA pod rządami Trumpa wyznaczają wysłanników także w Ukrainie i Rosji, pracując nad potencjalnym pokojem w regionie.
W niedzielę Donald Trump ogłosił na platformie Truth Social, że powołał specjalnego wysłannika USA na Białorusi. Misję otrzymał prawnik John Cole.
Republikanin podkreślał zasługi Cole’a, określając go mianem „jednego z najwybitniejszych prawników”. „Zapewnił już uwolnienie 100 zakładników i dąży do uwolnienia kolejnych 50” – podkreślił prezydent USA.
John Cole wysłannikiem USA na Białorusi. Decyzję podjął Donald Trump
Ruch Donalda Trumpa może świadczyć o chęci pogłębienia relacji z izolowaną na arenie międzynarodowej Białorusią oraz doprowadzenie do uwolnienia kolejnych grup więźniów.
Zobacz również:
Zaledwie kilka dni temu Stany Zjednoczone oficjalnie usunęły białoruskie linie lotnicze Bieławia oraz samolot używany przez rodzinę Łukaszenki z listy podmiotów objętych sankcjami – poinformował amerykański Departament Skarbu.
Decyzja była częścią porozumienia z Mińskiem, które przewidywało uwolnienie przez białoruski reżim więźniów politycznych.
USA. Polityka zagraniczna według Trumpa. Republikanin powołuje specjalnych wysłanników
Zarządzane przez Donalda Trumpa Stany Zjednoczone mają swoich specjalnych wysłanników m.in. w Ukrainie (gen. Keith Kellogg) i Rosji (Steve Witkoff).
Częste podróże wymienionych urzędników do Kijowa lub Moskwy mają stanowić grunt pod przyszłe porozumienie pokojowe, które zakończy wojnę na wschodzie Europy.
Witkoff był nieoficjalnie uznawany za twórcę szczytu przywódców USA i Rosji. Spotkanie odbyło się w sierpniu na Alasce, a rozmowy specjalnego wysłannika Trumpa z Putinem w Moskwie stanowiły podwaliny pod to spotkanie.