– Ambasada RP w Bangkoku została ewakuowana z powodu uszkodzenia budynku w wyniku trzęsienia ziemi – przekazał rzecznik MSZ Paweł Wroński. Region Azji Południowo-Wschodniej wczesnym popołudniem czasu lokalnego został nawiedzony przez silne trzęsienie ziemi. W stolicy Tajlandii runął wieżowiec, co najmniej 40 osób znajduje się pod gruzami.
Rzecznik MSZ w rozmowie z PAP dodał, że na ten moment nie ma informacji, czy wskutek trzęsienia ziemi ucierpieli Polacy.
– Ambasada RP w Bangkoku została ewakuowana z powodu uszkodzenia budynku. Pracownicy placówki usiłują skontaktować się ze służbami ratowniczymi, żeby ustalić, czy wśród poszkodowanych znajdują się turyści z Polski – powiedział Paweł Wroński. Urzędnik zwrócił uwagę, że „jest to dopiero początek akcji”, dlatego na „mamy do czynienia z chaosem”.
Resort dyplomacji w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych dodał, że „w związku z trzęsieniem ziemi w Mjanmie i Tajlandii miejscowe służby potwierdziły, że wśród poszkodowanych nie ma obywateli RP„.
O poranku czasu polskiego amerykańska USGS – Narodowa Służba Geologiczna – poinformowała o trzęsieniu ziemi o magnitudzie 7,7, które nawiedziło środkową Mjanmę. Pojawiło się ok. 16 km na północny-zachód od miasta Sikong, krótko przed godz. 13 czasu lokalnego (7:20 w Polsce ok. godz. 12.50 czasu lokalnego (ok. godz. 7.20 w Polsce).
ZOBACZ: Silne trzęsienie w Azji. Zawalone budynki, uwięzieni ludzie. Są ofiary
Bangkok. Akcja poszukiwawczo-ratownicza po runięciu wieżowca
To najsilniejsze trzęsienie ziemi na świecie w tym roku. Hipocentrum, czyli ognisko trzęsienia pod powierzchnią ziemi, położone było na głębokości 10 km. Żywioł, którego epicentrum znajdowało się w Mjanmie, doprowadził do zniszczenia mostu. Konstrukcja runęła do rzeki Irwadi.
Wstrząsy były także odczuwalne w regionie – w tym w Tajlandii. W Bangkoku żywioł spowodował kołysanie się budynków. Z wielu z nich ewakuowano mieszkańców. Na jednym z nagrań zamieszczonych w sieci widać, jak wieżowiec w mieście runął na ziemię. Trwa tam akcja poszukiwawczo-ratownicza, pod gruzami miało utknąć ponad 40 osób.
Tajskie władze podały, że dwie osoby zginęły, a 50 zostało rannych. Premier Tajlandii ogłosiła w mieście strefę zagrożeniae
Więcej informacji wkrótce.
