Służby ratownicze Tajlandii i Mjanmy potwierdziły, że w piątkowym trzęsieniu ziemi nie ucierpieli Polacy – poinformowało w zamieszczonym w mediach społecznościowych komunikacie polskie ministerstwo spraw zagranicznych.
Wcześniej rzecznik polskiego resortu dyplomacji Paweł Wroński przekazał, że ambasada RP w Bangkoku została ewakuowana z powodu uszkodzenia budynku. Placówka znajduje się w 34-piętrowym wieżowcu, w którym mieszczą się również ambasady innych krajów.
– Praca ambasady zostanie zorganizowana w innym miejscu – dodał Wroński i uprzedził, że w związku z ewakuacją działania konsularne mogą być utrudnione.
Trzęsienie ziemi w Mjanmie i Tajlandii. Uruchomiono telefon dla polskich turystów
Ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało o uruchomieniu specjalnego numeru telefonu dla polskich turystów w Tajlandii, którzy znajdą się w sytuacji szczególnej, takiej jak zagrożenie dla zdrowia: +66 819364618.
Resort zwrócił się również do osób, które wskutek trzęsienia ziemi w tym kraju straciły paszport, o jak najszybsze mailowe skomunikowanie się z polską placówką.
W Mjanmie polscy turyści mogą zwracać się do ambasady Niemiec w Rangunie.
Ambasady innych krajów w Bangkoku wezwały swoich obywateli do zachowania ostrożności i podporządkowania się poleceniom służb ratowniczych oraz by do wysokich budynków wracali dopiero, gdy zostaną uznane za bezpieczne.
Epicentrum trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,7 znajdowało się w środkowej Mjanmie, ok. 1 tys. km na północ od stolicy Tajlandii, Bangkoku. Do wstrząsu doszło około godz. 14.30 czasu lokalnego (ok. godz. 9 w Polsce).
Na razie wiadomo, że w Mjanmie zginęły co najmniej 144 osoby, a liczba rannych znacznie przekroczyła 700. W sąsiedniej Tajlandii śmierć poniosło co najmniej dziewięć osób, a 90 uznaje się za zaginione. Ratownicy obawiają się, że liczba ofiar śmiertelnych „będzie liczona w setkach”.