Skip to main content

Włochy są jednym z najpopularniejszych kierunków każdej wiosny i lata. W tym roku jednak będą one wyjątkowo oblegane. Turystów przyciąga szczególnie Rzym. Niestety na tłumy czekają już złodzieje, którzy tym razem przekroczyli wszelkie granice.

W 2025 roku wszystkie drogi wyjątkowo skutecznie prowadzą do Rzymu i Watykanu. Z powodu obchodów Roku Jubileuszowego miasto jest zatłoczone jeszcze bardziej niż zwykle. Na turystach dorabiają się hotelarze, restauratorzy, ale i kieszonkowcy. Przed tymi ostatnimi ostrzega polska przewodniczka w Rzymie.
Uważaj podczas wakacji we Włoszech. Tak „polują” na turystów w Rzymie
Basia Kamińska mieszka w Rzymie. Jest certyfikowaną przewodniczką po Wiecznym Mieście, a także Watykanie. W rozmowie z WP Turystyką ostrzegła podróżnych przed kieszonkowcami, którzy w trakcie sezonu urządzają sobie żniwa na turystach.
Wystarczy nawet chwila nieuwagi, żeby wasz plecak lub torebka zniknęły. W ramach przykładu przewodniczka podała sytuację, kiedy turystka wiązała buta przy fontannie di Trevi, a kiedy wstała, torebki odstawionej tuż obok już nie było. Plecaków i torebek nie wieszajcie też na oparciach krzeseł w restauracjach.
Najgorsze jest to, że w Rzymie w zasadzie każdego, nawet księdza, trzeba traktować jako potencjalnego oszusta i kieszonkowca. – W ostatnich dniach dwie osoby w podeszłym wieku zostały okradzione przez kieszonkowców przebranych za… księży z koloratkami, więc uważajcie absolutnie na wszystkich – przekazała kobieta.
– Często kieszonkowcy udają też turystów. Przykładowo chodzą z plecakami i pytają o drogę. Jeden zagaduje, kolejne dwie czy trzy osoby stoją i próbują wyciągnąć portfel czy coś innego z plecaka – dodała przewodniczka.
Jak nie dać się okraść na wakacjach? Problemem jest nie tylko Rzym
Niestety problem złodziei i kieszonkowców dotyczy nie tylko Rzymu. W wielu przewodnikach po Pradze znajdziemy przed nimi ostrzeżenia. Szczególnie narażeni są turyści obserwujący zegar astronomiczny.
Jednak prawdziwą ziemią obiecaną kieszonkowców jest Barcelona. Tam turyści są wręcz masowo okradani przede wszystkim w komunikacji miejskiej, ale i podczas spacerów w pobliżu największych atrakcji.
Ale jak się im nie dać? Na pewno warto zacząć od schowania pieniędzy i dokumentów w wewnętrznych kieszeniach plecaków, kurtek czy marynarek. Kiedy wsiadacie do komunikacji miejskiej albo jesteście w tłocznym miejscu, plecaki, nerki i torebki trzymajcie przed sobą, a w miarę możliwości chowajcie je pod odzieżą. Nie noście pieniędzy, dokumentów, ale i telefonów w kieszeniach spodni itp. Z takich miejsc złodzieje błyskawicznie je wyciągną.