„Prawdziwy marsz patriotów będzie 18 maja – wszyscy patrioci na wybory! Za Polską!” – napisał Jarosław Kaczyński na platformie X. Prezes PiS odniósł się w ten sposób do zapowiedzi premiera Donalda Tuska, który na 11 maja postanowił zwołać „marsz patriotów” w kontrze do planowanego na 12 kwietnia marszu z okazji 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500. rocznicy Hołdu Pruskiego. „Znów chce oszukać” – skomentował słowa Tuska lider największej partii opozycyjnej.
12 kwietnia w Warszawie odbędzie się marsz z okazji 1000-lecia Królestwa Polskiego oraz 500. rocznicy Hołdu Pruskiego, organizowany przez Komitet Inicjatywy Społecznych Obchodów na czele z prof. Andrzejem Nowakiem, byłym marszałkiem Sejmu Markiem Jurkiem oraz europosłem Prawa i Sprawiedliwości Patrykiem Jakim.
Na marsz zapraszał m.in. Jarosław Kaczyński, prezes PiS.
Wzywam wszystkich patriotów do udziału w marszu z okazji 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego czyli symboli woli, suwerenności i siły polskiego ducha. Jest dziś wiele powodów, aby zademonstrować, że my – ludzie kochający Polskę – tu jesteśmy. Marsz odbędzie się 12 kwietnia o godz. 12.00 w Warszawie (wyruszymy spod pomnika Kopernika, Krakowskie Przedmieście).
— napisał na platformie X.
Lider największej partii opozycyjnej odpowiedział kolejnym wpisem, przypominając, kiedy odbywa się prawdziwy marsz patriotów.
Znowu chce oszukać, ale my wiemy, że Tusk=Trzaskowski. Prawdziwy marsz patriotów będzie 18 maja – wszyscy patrioci na wybory! Za Polską!
— podsumował Jarosław Kaczyński.
Pytania o marsz na konferencji prasowej
Wcześniej, zarówno o marsz upamiętniający 1000-lecie Królestwa Polskiego zaplanowany na 12 kwietnia i marsz Donalda Tuska zaplanowany na 11 maja prezes PiS był pytany na konferencji w Słubicach.
My mamy taki marsz który jest przede wszystkim marszem rocznicowym. On wpisuje się ze względów kalendarzowych w kampanię wyborczą, ale tak naprawdę chodzi o to. że tysięczna rocznica pierwszej koronacji króla Polski zdarza się raz na 1000 lat. Skoro się zdarza raz na 1000 lat, to warto jakoś ją uczcić, i my to robimy
— podkreślał.
Ale to nie jest coś, co ma wpisywać się bezpośrednio w wybory. To wydarzenie, które po prostu ma przypominać Polakom, że 1000 lat temu polski władca nałożył na głowę koronę, co wtedy oznaczało ogromny awans, równość wśród państw europejskich. (…) A poza tym, o czym władze często zapominają bo wiadomo przed Niemcami na kolanach, 500 lat temu był Hołd Pruski. Ważne wydarzenie
— dodał Jarosław Kaczyński.
Pytany, czy obawia się zaplanowanego przez Tuska marszu na tydzień przed wyborami, odparł:
Ja pamiętam te marsze sprzed wyborów parlamentarnych. Ten pierwszy miał być duży i rzeczywiście był duży. Drugi, nazwany „Marszem Miliona”, był mniej więcej połową tego pierwszego. Ten element mobilizacyjny nie jest więc taki bardzo intensywny, a jeśli chodzi o wyniki wyborów, to one były mniej więcej takie jak wyniki badań sondażowych, i przed marszami, i po marszach
— zwrócił uwagę Kaczyński.
Mają do tego prawo, ale przypominam także, że i my mamy prawo do naszych uroczystości. A władza, niezależnie od tego, jaka to jest władza, ma obowiązek to prawo chronić. A co miesiąc mamy do czynienia z sytuacją, kiedy to prawo nie jest chronione. Policja jest za pan brat z awanturnikami, chuliganerią najobrzydliwszą, która zakłóca nasze uroczystości. Pod tym względem mamy w Polsce dzisiaj sytuację zupełnie nienormalną i mam nadzieję, że to stan przejściowy, krótkotrwały
— podsumował polityk.
CZYTAJ TAKŻE:
jj/X