Administracja prezydenta USA Joe Bidena zgodziła się na użycie amerykańskich pocisków przez Ukrainę do atakowania celów znajdujących się na terytorium Rosji. Decyzja ta stanowi istotny zwrot w dotychczasowej polityce USA i może mieć szerokie konsekwencje dla dalszego przebiegu wojny.
Ukraińskie prośby o broń dalekiego zasięgu
Od miesięcy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski apelował do państw zachodnich o zgodę na użycie zaawansowanych systemów rakietowych, takich jak brytyjskie pociski Storm Shadow i amerykańskie ATACMS. Dotychczas kraje takie jak USA, Wielka Brytania i Francja były ostrożne w podejmowaniu decyzji o ich użyciu na terytorium Rosji, obawiając się eskalacji konfliktu.
Decyzja Bidena, o której poinformowały agencje AFP i Reuters, zmienia jednak tę dynamikę. USA zezwoliły na wykorzystanie ATACMS, które mają zasięg około 300 km, co pozwala Ukrainie na uderzenie w strategiczne cele położone daleko za linią frontu.
Dlaczego USA zmieniły stanowisko?
Według informacji przekazanych przez Reutera, jednym z powodów zmiany podejścia administracji Bidena było rozmieszczenie przez Rosję północnokoreańskich wojsk lądowych na froncie. To posunięcie Moskwy uznano za eskalację działań wojennych, co wymagało adekwatnej odpowiedzi ze strony Zachodu.
Dodatkowo decyzja USA mogła wpłynąć na stanowisko Wielkiej Brytanii i Francji, które wcześniej deklarowały poparcie dla Ukrainy, lecz unikały jednoznacznych decyzji w sprawie użycia ich pocisków na terenie Rosji. Dopiero po amerykańskiej zgodzie kraje te zaczęły wyraźniej wspierać takie działania.
Europa i pociski Storm Shadow
Brytyjski rząd, według informacji przekazywanych przez „Guardiana”, już we wrześniu wyraził zgodę na użycie pocisków Storm Shadow w głębi Rosji. Prezydent Francji Emmanuel Macron również opowiedział się za takim krokiem, podkreślając, że Ukraina ma prawo odpowiedzieć na rosyjskie ostrzały prowadzone z pozycji położonych na jej terytorium.
Storm Shadow, znane również jako SCALP w wersji francuskiej, to zaawansowane pociski o dużej precyzji, które mogą być używane do niszczenia strategicznych celów, takich jak składy amunicji czy bazy wojskowe.
Pierwsze ataki dalekiego zasięgu
Według doniesień Reutera Ukraina planuje pierwsze uderzenia z użyciem pocisków ATACMS w najbliższych dniach. Celami mają być kluczowe rosyjskie instalacje wojskowe, które są wykorzystywane do prowadzenia ofensywy przeciwko ukraińskim miastom.
To nowy etap w wojnie, który może zmienić jej dynamikę. Eksperci zauważają, że ataki w głębi Rosji mogą osłabić logistykę rosyjskiej armii i zmusić Moskwę do przeniesienia części zasobów na ochronę swojego terytorium.
Konsekwencje decyzji USA
Decyzja Bidena o zgodzie na użycie amerykańskich pocisków przez Ukrainę to ważny krok w międzynarodowej strategii wobec Rosji. Może on wpłynąć na postawy innych krajów NATO, które dotychczas były bardziej powściągliwe. Ponadto użycie broni dalekiego zasięgu otwiera nowe możliwości taktyczne dla Ukrainy, ale jednocześnie zwiększa ryzyko dalszej eskalacji konfliktu.
Zgoda USA na ataki Ukrainy w głębi Rosji to przełomowy moment w wojnie. Pokazuje, że Zachód jest gotowy na dalsze wsparcie Kijowa, nawet jeśli oznacza to zwiększenie napięć z Moskwą. Jednocześnie pozostaje pytanie, jak Rosja zareaguje na te działania i czy decyzja ta nie doprowadzi do eskalacji konfliktu na niespotykaną dotąd skalę.