Skip to main content

W poniedziałek premier Donald Tusk oświadczył, że w okolicach 15 lipca zaproponuje kształt rządu po rekonstrukcji. W piątek ma dojść do spotkania liderów koalicyjnych ugrupowań.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, informując o tym spotkaniu, wyraził nadzieję, że premier pokaże „wreszcie jakiś konkret”. Stale powtarza również, że nie zamierza wejść do rządu, choć jest w stanie zmienić zdanie w sytuacji, w której wszystkich czterech liderów koalicji będzie w nim zasiadać.

Rekonstrukcja rządu. Wiele scenariuszy, który prawdziwy?

Według jednego z polityków rządowej koalicji, po sejmie krążą plotki o przynajmniej kilku scenariuszy rekonstrukcji rządu.

Jak twierdzi mowa jest m.in. o połączeniu resortów edukacji i nauki.

Inną opcją ma być połącznie ministerstw nauki, zarządzanego przez Marcina Kulaska, i cyfryzacji, któremu szefuje wicepremier Krzysztof Gawkowski. Oznaczało by to, że Lewica straciłaby jednego ministra. 

ZOBACZ: Ofensywa dyplomatyczna Nawrockiego. Wiadomo, z kim porozmawia

Nie wyklucza się też fuzji resortu kultury i dziedzictwa narodowego i resortem sportu, tak jak było w latach 2020-2021 pod kierownictwem Piotra Glińskiego.

Kolejnym scenariuszem ma być złączenie MEN i Ministerstwo Sportu. Według jednego z rozmówców PAP, Sławomir Nitras z KO, zarządzający tym drugim, miałby w tym przypadku stracić stanowisko.

Rekonstrukcja rządu. Powstanie „super resort” gospodarczy?

W kuluarach słyszy się też o stworzeniu „super resortu” gospodarczego. Już w lutym mówili o takiej możliwości Marcin Fijołek i Łukasz Szpyrka w jednym z odcinków podcastu „Polityczny WF”.

Zobacz artykuł na ten temat w Interii

W tym przypadku również pojawia się kilka potencjalnych kształtów tego ministerstwa. Jednym z nich jest połączenie Ministerstwa Rozwoju i Technologii z Ministerstwem Przemysłu. W drugiej wersji, do nich dochodziłby resort finansów. Pojawia się też koncepcja włączenia do „super resortu” części lub wszystkich kompetencji Ministerstwa Aktywów Państwowych. 

Po wielkim połączeniu Krzysztof Paszyk z PSL miałby stracić pozycję ministra rozwoju i technologii.

Jaka przyszłość rządu koalicji? To kilka możliwych scenariuszy

Jeden z wiceministrów ocenił, że powinno być jedno ministerstwo zajmujące się energetyką, bo dziś te zadania są rozsiane po różnych resortach. Lewica z kolei postuluje powstanie ministerstwa budownictwa.

Pojawia się też koncepcja połączenia kompetencji np. pełnomocnika ds. równego traktowania oraz społeczeństwa obywatelskiego – tak było za rządów Zjednoczonej Prawicy. Przeciwna jest temu minister do spraw równości Katarzyna Kotula.

– To jest urząd, który istnieje w każdym państwie unijnym – na poziomie czy osobnego resortu, czy osobnego działu, czy funkcji koordynatora – zauważyła. Zgodnie z dyrektywami unijnymi, organy ds. równości muszą istnieć we wszystkich państwach członkowskich.

ZOBACZ: Sławomir Cenckiewicz szefem BBN. Prezydent elekt kompletuje zespół

Wicepremier, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnił w środę, że w rekonstrukcji chodzi najmniej o personalia, a najbardziej o strukturę i efektywność.

– Ja bym kumulował energię w jednym, żeby była ona efektywnie wykorzystywana – powiedział szef MON. Dodał, że taka sytuacja dotyczy wielu innych obszarów.

Wicemarszałek Sejmu, współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty powiedział we wtorek, że podczas spotkania koalicjantów każdy z liderów ma przedstawić wizję i propozycje swojego ugrupowania.

jkn / mjo / polsatnews.pl

Czytaj więcej