Skip to main content

Pełne przywrócenie dostaw prądu do wszystkich odbiorców spodziewane jest jeszcze w piątek. Po awarii, do której doszło w południe, o godz. 17.30 wszystkie części infrastruktury kolejowej miały już energię elektryczną, ale zakłócenia w kursowaniu pociągów trwają. Minister transportu Martin Kupka ocenił, że powinny zostać usunięte wieczorem i w nocy.

Spośród zakładów infrastruktury krytycznej prąd zakłócił ciągłe funkcjonowanie rafinerii w Litvinowie należącej do Orlen Unipetrol. Produkcję wstrzymano, a surowiec, także ten częściowo już przerobiony i znajdujący się wewnątrz instalacji zakładu, trzeba było spalić.

W efekcie w odległości około 20 km od Litvinova widoczny jest bardzo gęsty, czarny dym. Widoczne są także płomienie nad wysokimi kominami rafinerii. Spółka poinformowała, że nie ma żadnego zagrożenia dla okolicznych mieszkańców, a pełne przywracanie produkcji ma trwać kilka dni.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Blackout w Czechach. Wprowadzono regulację dostaw

Pełny powrót do funkcjonalności sieci energetycznej w Czechach wymaga kontrolowanego systemu zarządzania przesyłem prądu. W tej sytuacji firma przesyłowa CzEPS wprowadziła do wieczora w piątek regulację dostaw. W praktyce może to oznaczać ograniczenie zasilania w niektórych zakładach przemysłowych lub miejscowościach.

Po posiedzeniu Centralnego Sztabu Kryzysowego minister przemysłu Lukasz Vlczek zapowiedział analizę wszystkich okoliczności awarii. Bezpośrednia przyczyna technicznej usterki kabla wysokiego napięcia będzie ustalana.

Na skutek awarii w części prawobrzeżnej Pragi zabrakło prądu. Stanęły tramwaje, trolejbusy i metro. W windach uwięzieni zostali ludzie. Poza stolicą prądu nie było w części środkowych Czech, regionach Liberca i Uścia nad Łabą.