
Chiny nakazały swoim liniom lotniczym, aby nie realizowały dalszych dostaw samolotów Boeinga po tym, jak prezydent USA Donald Trump nałożył 145-procentowe cła na chińskie towary.
Według Bloomberga Pekin zażądał, aby chińskie linie lotnicze zaprzestały wszelkich zakupów sprzętu lotniczego i części zamiennych od amerykańskich firm — poinformowały dwa źródła, które poprosiły o nieujawnianie ich tożsamości. Nowe cła spowodowałyby ponad dwukrotny wzrost kosztów samolotów i części zamiennych wyprodukowanych w USA.
Chiński rząd rozważa również sposoby pomocy liniom lotniczym, które leasingują samoloty Boeinga i muszą stawić czoła wyższym kosztom.
We wtorek akcje amerykańskiego producenta samolotów spadły o 2,5 proc. po tym, jak Bloomberg poinformował o posunięciach Chin. Według agencji od poniedziałku 13 kwietnia akcje Boeinga spadły w tym roku o 10 proc.
2 kwietnia Donald Trump ogłosił wprowadzenie ceł w wysokości co najmniej 10 proc. na prawie wszystkie towary importowane do USA. 7 kwietnia poinformował, że jeśli Chiny nie zniosą 34-procentowych ceł do 8 kwietnia, Stany Zjednoczone nałożą nowe, jeszcze wyższe taryfy na chińskie towary. Następnego dnia Waszyngton wprowadził cła w wysokości 104 proc., a 10 kwietnia podniósł je do 145 proc. ze względu na poprzednie zarządzenie prezydenta Trumpa o 20-procentowych taryfach na fentanyl.
Pekin ogłosił, że podnosi cła na import towarów ze Stanów Zjednoczonych z 84 proc. do 125 proc.