Do kin ostatnio wszedł film o Julii Żugaj. Fani znanej influencerki mogli tam zobaczyć między innymi kulisy jej pracy. Do sieci właśnie wyciekł fragment produkcji, w którym gwiazda internetu pokłóciła się z mężczyzną. Do awantury doszło jeszcze za czasów jej udziału w „Tańcu z gwiazdami”.
Julia Żugaj od lat podbija polski internet. Zaczęła być rozpoznawalna, gdy wystąpiła w popularnym projekcie Team X. Dziś ma za sobą kilka tras koncertowych, dwie nagrane płyty, wydaną powieść oraz udział w programie „Taniec z gwiazdami”. Po tym właśnie formacie młoda gwiazda zyskała jeszcze większe grono fanów.
Kolejnym etapem w karierze Żugaj jest film biograficzny pt. „Jesteśmy Żugajkami”, który pojawił się na wielkich ekranach 29 i 30 marca.
„Ekipa filmowa towarzyszyła Julii Żugaj przez blisko dwa lata. Na koncertach, spotkaniach z fanami, w chwilach triumfu i w momentach kryzysu. Kamera zaglądała za kulisy jej życia zawodowego i prywatnego, odkrywając emocjonalną huśtawkę, która jest ceną jej popularności. W centrum filmu stoją one. Żugajki, które stworzyły wokół Julii swoistą subkulturę. Ich zaangażowanie, miłość i oddanie kontrastują z niekiedy brutalnym światem hejtu i krytyki, który dotyka zarówno Julię, jak i je same. Film pokazuje, jak wielka odpowiedzialność spoczywa na barkach idola młodego pokolenia” – czytamy w opisie produkcji.
Spięcie Julii Żugaj z mężczyzną. „Nie trzeba być chamem”
Tymczasem w sieci zaczął krążyć fragment wspomnianego filmu, w którym influencerka spięła się z pewnym mężczyzną, najprawdopodobniej ojcem jednej z jej fanek. Do sytuacji doszło za kulisami „Tańca z gwiazdami”, gdy Żugaj rozdawała autografy i robiła zdjęcia.
– Rozumiem, że każdy ma swoje emocje, ja też je mam i stoję, i będę robić zdjęcia. Jeśli trzeba będzie, pójdziemy na ściankę, ale nie trzeba być chamem – słychać z ust Żugaj. –
Ale jesteś dla dzieci – odpowiedział jej mężczyzna. – Jestem i dlatego tu stoję. Pan też jest dla dzieci, więc proszę się zachowywać – zareagowała na to gwiazda. – Gdyby nie dzieci, ciebie by nie było – rzucił na odchodne. – Dlatego tu stoję… – dodała od siebie na koniec Żugaj. Po chwili słychać informację, że do podobnych sytuacji dochodzi niemal na każdym evencie z udziałem 24-latki.