Premiera polskiego The Office wydawała się początkiem końca. Zwiastun i pierwsze reakcje nie były pozytywne, ale cztery lata później to jeden z najlepszych seriali komediowych.
Mając za sobą wielokrotne obejrzenie największych amerykańskich hitów wśród sitcomów, jak „Seinfeld”, „Frasier” i „The Office”, trudno nie zauważyć pewnej prawidłowości. Każdy z nich zaczynał nieśmiało, ale z jakimś pomysłem na siebie, który później ewoluował, bo widownia znała bohaterów na tyle, że każdy drobny gest czy jedno słowo wystarczyły, by rozbawiać do łez. Ale oprócz rozwoju bohaterów i kolejnych etapów w głównych wątkach fabularnych, każdy z seriali docierał do momentu, w którym bycie po prostu zabawnym nie wystarczało.
The Office PL 5. sezon – recenzja
Wtedy pomysłowość twórców wkraczała na wyższy, wręcz abstrakcyjny poziom, ale w ramach przez lata kreowanego na antenie świata, nagle okazywało się, że jesteśmy – jako widownia – nie tylko zaakceptować te absurdalne historie, ale cieszyć się nimi i pragnąć więcej. To w mojej ocenie, między innymi, cechuje najlepsze sitcomy. „The Office PL” właśnie wstąpiło do tego grona.
Znając tło kultowych już postaci z serialu CANAL+, a także istniejące pomiędzy nimi relacje, jesteśmy w stanie bardziej osobiście odbierać to, co dzieje się na ekranie. Dysponując takim zapleczem twórcy serialu mogą pozwalać sobie na znacznie więcej, choć – nie oszukujmy się – od samego początku byli w stanie poruszać trudne, niewygodne tematy i z nich żartować. To także jeden z tych kluczowych składników dobrej komedii, która jest w stanie wziąć to co dzieli i uczynić to czymś wspólnym dla wszystkich. To jest kontynuowane w najnowszych odcinkach, dlatego przyglądamy się temu, jak pracownicy Kropliczanki startują w wyborach czy walczą ze squatersami blokującymi drogę.
5. sezon The Office PL to najlepszy sezon?
W najnowszym 5. sezonie „The Office PL” powracają ci, którym kibicujemy od dawna. Na ekranie znów pojawiają się Piotr Polak, Vanessa Aleksander, Adam Woronowicz, Kornelia Strzelecka, Milena Lisiecka, Marcin Pempuś, Monika Kulczyk, Jan Sobolewski, Rafał Kowalski, Adam Bobik i Mateusz Król. Podobnie jak wcześniej, nie brakuje epizodycznych ról i tym razem jest to m. in. Joanna Kulig. Ale to co najważniejsze to fakt, że aktorzy grając swoich bohaterów czują się kompletnie swobodnie, znają na wylot te postacie i gdybyśmy zajrzeli na plan zapewne okazałoby się, że część z nich mogłaby pozostać w roli znacznie dłużej niż trwa ujęcie.
Taki luz sprawia, że wszystko wydaje się coraz bardziej naturalne, choć chciałbym zaznaczyć, że wciąż zdarzają się pojedyncze sceny, w których dialogi nie do końca grają czy powtarzalne zachowania niektórych bohaterów. Odczuwalne jest też „eksploatowanie” czołowych, najpopularniejszych postaci, które dość rzadko schodzą na drugi czy trzeci plan, ale to dość zrozumiałe ze względu na oczekiwania widzów.
Twórcy decydują się też czerpać garściami z pierwowzorów, dlatego mamy szansę zobaczyć popis raperski Sebastiana czy mecz koszykówki w magazynie. Oczywiście kontekst tych zdarzeń, tak samo jak przebieg i konsekwencje są odmienne od znanych nam historii, ale dla każdego fana „The Office” to wciąż nie lada gratka zobaczyć lokalizowane w polskich realiach pamiętne sceny. Szczególnie, gdy wychodzą tak dobrze. Naturalnie nie wszystkie odcinki są równie dynamiczne i zabawne – najmocniejsze uderzenie następuje chyba na początku sezonu, lecz w drugiej części serii nikt nie będzie narzekać na nudę i brak atrakcji. Wiele scen wykracza poza samo biuro, co też jest miłą odmianą na tle tak wielu odcinków.
The Office PL – to trzeba zobaczyć
Wydaje się, że 5. sezon „The Office PL” połączył wszystko, co grało do tej pory i udało się zminimalizować niedociągnięcia na tyle, że serial znajduje się na szczycie fali wznoszącej. Dlatego to najciekawszy moment dla całej produkcji – co zrobią w tej sytuacji twórcy? Można się spodziewać, że przed nami jeszcze sporo odcinków, ale czy zdołają one przebić to, co było do tej pory? Czy w ogóle muszą to robić?
Pierwsze odcinki 5. sezonu „The Office PL” już na CANAL+ online. Kolejne będą pojawiać się w piątki.