Skip to main content
Polska

Zaginięcie Beaty Klimek. Zaskakujący wątek ws. męża kobiety

Autor 15 kwietnia 2025Brak komentarzy

Od zaginięcia Beaty Klimek minęło przeszło pół roku. Mimo tego w sprawie nadal jest mnóstwo znaków zapytania. 47-latka z miejscowości Poradz wyszła ze swojego domu i odprowadziła dzieci na przystanek autobusowy. Następnie miała pójść do pracy, jednak nigdy do niej nie dotarła. Od tej pory ślad po kobiecie się urywa.

Cień podejrzeń padł na męża Beaty Klimek. Para była w trakcie burzliwego rozwodu a Jan K. układa sobie życie z nową partnerką Agnieszką B., która ma za sobą kryminalną przeszłość. Mężczyzna wielokrotnie zapewniał, że jest niewinny. Do tej pory śledczy nie dopatrzyli się jego powiązań z zaginięciem 47-latki i nie przedstawili mu żadnych zarzutów.

Jan K. ma natomiast inne problemy z prawem. 8 kwietnia mąż Beaty Klimek został zatrzymany w związku ze znęcaniem się nad trojgiem adoptowanych dzieci. Łukasz Błogowski z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie przekazał, że śledczy przedstawili mu zarzuty dotyczące stosowania przemocy fizycznej i psychicznej wobec dzieci. Dzień po zatrzymaniu Jan K. wyszedł z aresztu. Zastosowano wobec niego środki wolnościowe w postaci: dozoru policji, poręczenia majątkowego oraz zakazu zbliżania się do dzieci.

W sprawie pojawił się właśnie nowy wątek. Z ustaleń Faktu wynika, że partnerka Jana K. odzyskała pełną opiekę nad swoim 13-letnim synem. Nastolatek przebywał przez dłuższy czas w rodzinie zastępczej. Od lutego mieszka ze swoją matką oraz Janem K. Agnieszka B. poinformowała, że udało jej się odzyskać pełne prawa do syna.

Kobieta nie kryje swojego zadowolenia z rozwoju sytuacji. Innego zdania jest jej były mąż. Ojciec 13-latka opowiadał na łamach Faktu, że nie zgadzał się na to, aby jego była żona miała pełnię praw nad synem. – Mówiłem sędziemu o sprawie pani Beaty i tłumaczyłem, że w tej sytuacji dziecko nie powinno trafić do matki. Tym bardziej, że Agnieszka ma już za sobą kryminalną przeszłość. Moim zdaniem ona i Jan K. trafią do więzienia, to pewnie tylko kwestia czasu – komentował pan Andrzej. – Nie rozumiem, dlaczego sąd nie wziął tych wszystkich argumentów pod uwagę i przywrócił jej pełne prawa do syna – dodawał.

Ojciec nastolatka jest też oburzony tym, że jego syn mieszka pod jednym dachem z Janem K., który ma przedstawione zarzuty za znęcanie się nad dziećmi. – Popełniłem błędy w życiu, nie ukrywam tego, miałem problem z alkoholem. Teraz mam zamiar odzyskać prawa do opieki nad synem, nie pozwolę, żeby wychowywał go człowiek, który znęcał się nad swoimi dziećmi – dodał.

Czytaj też:
Mąż Beaty Klimek zatrzymany. Na jaw wyszły szokujące szczegóły
Czytaj też:
Zaginięcie Beaty Klimek. Partnerka Jana K. oskarża rodzinę