
Jak podaje serwis TVN24 w piątek 28 marca około godziny 19:30 kierujący skodą jechał aleją Wojska Polskiego. Nagle przeciął chodnik i pas zieleni. Jego przejażdżka zakończyła się na torowisku.
Zakończył jazdę na torowisku i zostawił auto. W środku była dwójka nastolatków
Tam też kierowca pozostawił auto, którym jechał i uciekł z miejsca zdarzenia. W środku pojazdu zostało dwoje niepełnoletnich. Policja natychmiast rozpoczęła poszukiwania mężczyzny.
„Przeciął ulicę Plantową, przejechał po chodniku, a następnie pasie zieleni i wjechał na torowisko. Tam porzucił pojazd i uciekł. W samochodzie zostało dwoje niepełnoletnich w wieku 17 i 16 lat” — przekazał serwisowi Paweł Chmura z Komendy Stołecznej Policji.
TVN24 dodaje, że funkcjonariuszom udało się ustalić, kto jest kierowcą, ale jeszcze nie udało się go zatrzymać. Wiadomo też, co stało się z nastolatkami, które również podróżowały skodą. Policja przekazała je matce. Jak dodał Paweł Chmura, kobieta twierdzi, że autem kierował kolega jej brata.