Zgodnie z informacjami przekazanymi przez wójta, napastnik działał w dwóch lokalnych sklepach, najpierw w Szóstce, a później w Łózkach. Po użyciu gazu pieprzowego wobec sprzedawczyń, zagroził im i zabrał gotówkę z kas. Na szczęście żadna z kobiet nie doznała poważnych obrażeń, jednak obie są obecnie pod opieką psychologiczną.
Gdzie miały miejsce napady?
Jakie środki użył napastnik?
Kto apeluje o pomoc w ujęciu sprawcy?
Czy były jakieś obrażenia wśród pracowników sklepów?
Policja intensywnie pracuje nad ustaleniem tożsamości mężczyzny oraz jego trasy przemieszczania się. Funkcjonariusze apelują o zgłaszanie wszelkich informacji, które mogą pomóc w śledztwie.
Wójt Piotr Kazimierski wydał oświadczenie, w którym wyraził swoje oburzenie i zaniepokojenie. Podkreślił, że takie wydarzenie jest bezprecedensowe w spokojnym regionie, który dotąd był kojarzony z bezpieczeństwem i zaufaniem. Zapewnił, że lokalne władze są zdeterminowane, aby sprawca został szybko ujęty.
Kazimierski zwrócił się do mieszkańców z prośbą o udostępnienie wszelkich materiałów mogących pomóc w śledztwie. Zaapelował szczególnie o nagrania z kamer przydomowych, samochodowych lub monitoringu prywatnego z piątku, 7 listopada, w godzinach 16:30–18:00, z okolic Szóstki i Łózek.
„Każda, nawet najmniejsza informacja może pomóc w ujęciu sprawcy” — podkreślił wójt, apelując o współpracę i solidarność mieszkańców w obliczu tego wstrząsającego zdarzenia.