-
Adrian Zandberg zdecydowanie odpowiedział ambasadorowi USA, podkreślając suwerenność Polski w obliczu sugestii dotyczących sprzeciwu wobec unijnych regulacji Omnibus.
-
Ambasador USA Tom Rose zaapelował do polskich władz, aby sprzeciwiły się unijnemu pakietowi argumentując, że nowe przepisy mogą zaszkodzić amerykańskim inwestycjom i relacjom gospodarczym z UE.
-
Unijny pakiet Omnibus przewiduje uproszczenia dla rolników i administracji, a jego wprowadzenie czeka jeszcze na formalne zatwierdzenie przez europejskie instytucje.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Jeden z liderów Razem Adrian Zandberg opublikował w piątek rano wpis na platformie X odnoszący się do apelu ambasadora USA Toma Rose’a, który chce, żeby Polska zablokowała unijny pakiet Omnibus.
Adrian Zandberg odpowiada ambasadorowi USA. „Polska jest suwerenna”
Zandberg w stanowczy sposób odpowiedział przedstawicielowi amerykańskiej dyplomacji w Warszawie.
„Polska jest suwerennym krajem, a nie terytorium zależnym, któremu ambasador obcego kraju wskazuje, co ma robić” – napisał.
Polityk wyraził nadzieję, że znajdzie w tej opinii poparcie rządzących. „Mam nadzieję, że taka będzie odpowiedź polskiego rządu. Tego i jakiegokolwiek innego. Szczerze mówiąc treść konkretnego aktu prawnego jest tu drugorzędna” – zaznaczył.
Do sprawy odniosła się też wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat. „Panie ambasadorze, Polska będzie kierować się interesem Polski i Europy, a nie amerykańskiego biznesu” – napisała.
„A dla dobra naszych relacji warto pamiętać, że sojusze nie polegają na tym, że jedna strona dyktuje drugiej, jak ma realizować swoją politykę” – dodała.
Ambasador USA apeluje do polskich władz. „Donald Trump obserwuje”
Nowy ambasador USA w Polsce w czwartek po południu opublikował obszerny wpis dotyczący unijnego pakietu Omnibus. W apelu skierowanym do polskich władz Tom Rose zaznaczył, że nowe regulacje będą rzutowały na relacje gospodarcze między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi.
„Trudno wyobrazić sobie pojedynczy akt prawny, który byłby bardziej precyzyjnie wymierzony w zabijanie miejsc pracy, tłumienie innowacji i wywoływanie fali ucieczki amerykańskich firm z Europy niż unijny pakiet Omnibus dotyczący uproszczeń w obszarze zrównoważonego rozwoju” – napisał na platformie X.
Ambasador argumentował, że jeżeli regulacje wejdą w życie „szkody wyrządzone amerykańskim inwestycjom w Europie będą ogromne„. Zaznaczył, żeby „nie mieć wątpliwości” co do tego, że prezydent USA Donald Trump „uważnie obserwuje sytuację”.
„Podejmując rolę dumnego lidera i prowadząc bezkompromisowy, ogólnoeuropejski sprzeciw wobec tej biurokratycznej potworności, Polska może stanąć ramię w ramię z Prezydentem Trumpem w obronie wzrostu gospodarczego, konkurencyjności i zdrowego rozsądku” – zaznaczył.
Rose przekonywał, że „stanowcze stanowisko Polski może stworzyć kontynentalną koalicję na rzecz gospodarczego zdrowego rozsądku”.
Pakiet Omnibus. Porozumienie czeka na zatwierdzenie
Pakiet zmian, znany jako Omnibus III, zakłada m.in. ograniczenie kontroli, uproszczenie zasad uzyskiwania wsparcia dla gospodarstw ekologicznych, zwiększenie płatności dla małych rolników oraz możliwość udzielania pomocy kryzysowej rolnikom dotkniętym klęskami żywiołowymi.
Porozumienie przewiduje również większą elastyczność dla państw członkowskich w uznawaniu częściowo ekologicznych gospodarstw za spełniające określone standardy środowiskowe oraz podniesienie poziomu zaliczek na płatności bezpośrednie.
Według wstępnych szacunków Komisji Europejskiej uzgodnione uproszczenia mogą przynieść roczne oszczędności sięgające 1,6 mld euro dla rolników oraz ponad 200 mln euro dla administracji państw członkowskich.
Porozumienie musi jeszcze zostać formalnie zatwierdzone przez Radę i Parlament Europejski.