
Informacja o zamknięciu studia bazowała na oświadczeniu studia, w którym była jedynie mowa o tym, że Xbox odciął finansowanie na kolejny projekt Romero Games. Jednak w samym oświadczeniu nie było ani słowa o wspomnianym, rzekomym „zamknięciu”. 7 lipca pojawiło się kolejne oświadczenie, prostujące wszelkie nieporozumienia i wyjaśniające jaka jest aktualna sytuacja firmy. Informacja ta pojawiła się na wszystkich kanałach social media Romero Games.
Czytamy w niej, że choć kolejna gra studia faktycznie została skasowana z racji odcięcia finansowania, to jednak firma jako taka nadal działa i w tym momencie „aktywnie bada kolejne kroki”. Aktualnie poszukiwany jest nowy wydawca, który pomoże w dowiezieniu projektów, nad którymi prace są w zaawansowanym stadium. Według oświadczenia, do Romero Games zgłosiło się już kilku potencjalnych nowych wydawców, a firma ocenia teraz możliwości jakie w związku z tym się przed nią pojawiły. Czyli co prawda to jeszcze nic pewnego, ale istnieje spora szansa, że znajdą się chętni by uratować projekty Romero Games. Oświadczenie nie podaje jakie firmy zainteresowały się udzieleniem pomocy, zasłaniając się poufnością umów.
To doskonałe wiadomości i należy trzymać kciuki za powodzenie całej tej akcji „ratunkowej”. Miejmy nadzieję, że nad czymkolwiek Romero Games pracuje – tytuł ten pojawi się na rynku, z chęcią bowiem zobaczylibyśmy co szykuje dla nas legenda branży. Poza tym byłby to taki powiew nadziei w całej tej katastrofie jaka od pewnego czasu dzieje się wokół Microsoftu. Przypomnijmy bowiem, że z powodu ostatniej fali zwolnień ucierpiało nie tylko Romero Games, ale też reboot Perfect Dark oraz Everwild od studia Rare. Czarę goryczy przelał styl przekazania informacji o zwolnieniach, w której pracownikom mówi się, że „firma nigdy nie miała się lepiej”, a jednocześnie informuje się ich o zwolnieniu, do tego sugerując im sięgnięcie po narzędzia w stylu ChatGPT jako pomoc w tej trudnej sytuacji.