
Red. Andrzej Stankiewicz sprawił, że zawrzało na antenie Radia Zet! W sposób impertynencki zapytał Annę Bryłkę, czy urodziłaby dziecko z gwałtu. „Takie pytanie nigdy nie powinno paść, panie redaktorze. Naprawdę” – podkreśliła polityk Konfederacji.
Sławomir Mentzen w wywiadzie dla Kanału Zero Mentzen powiedział o ciąży poczętej w wyniku gwałtu, że „nie wolno zabijać niewinnych dzieci, nawet jeżeli to dziecko wiąże się z jakąś nieprzyjemnością”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Mentzen przeciw aborcji także w przypadku gwałtu: „Nie zabijamy niewinnych ludzi”. Słowa kandydata wywołały burzę w sieci
„Gwałt jest straszną tragedią”
Pani lider powiedział wszystkim Polkom, że w sytuacji gwałtu, ale w ogóle aborcji z przestępstwa w tej chwili, która jest legalna w Polsce, także pedofilii, także kazirodztwa, że w takiej sytuacji, nie powinno się zabijać niewinnych dzieci, nawet jeżeli to niewinne dziecko sprawia komuś wielką krzywdę tylko dlatego, że ten człowiek sprawia nam przykrość, że to jest dla nas nieprzyjemne, można się na to zgodzić. Więc zadam pani to samo pytanie
— powiedział Andrzej Stankiewicz.
Gwałt jest straszną tragedią
— wskazała Anna Bryłka.
Nie pytam panią o gwałt, ja panią pytam o ciążę z gwałtu
— zaznaczył prowadzący rozmowę.
„Każde życie trzeba szanować”
Gwałt jest straszną tragedią. Walczyć trzeba z gwałcicielami. Nie z ofiarami gwałtu, nie z dziećmi nienarodzonymi. Każde życie trzeba szanować
— wskazała polityk.
Rozumiem, czy pani mi odpowie na to pytanie, czy pani mi nie odpowie na to pytanie. Czy pani urodziłaby dziecko poczęte z gwałtu?
— brnął dalej Andrzej Stankiewicz.
Takie pytanie nigdy nie powinno paść, panie redaktorze. Naprawdę
— podkreśliła Anna Bryłka.
Pani lider publicznie wprowadził taką sprawę, która dotyczy Polek do kampanii wyborczej. Ja mam prawo zapytać panią jako posłankę, która pomaga bardzo wyraźnie Sławomirowi Mentzenowi w kampanii
— stwierdził prowadzący rozmowę.
Gwałt jest straszną tragedią. Natomiast to, co dzieje się w ostatnich dniach w stosunku do kandydata Konfederacji na urząd prezydenta, to jest robienie z niego potwora, manipulowanie tymi informacjami, manipulowaniem tym przekazem
— zaznaczyła polityk Konfederacji.
„To elementarny brak szacunku”
Do sprawy nawiązał na platformie X poseł PiS Janusz Kowalski.
To jest elementarny brak szacunku do kobiety. Pytać o to, co stanie się jak zostanie zgwałcona. Do jasnej cholery są jakieś granice! Jak w ogóle można zadać takie pytanie? Szacunek dla Anny Bryłki za odpowiedź
— podkreślił polityk.