Wczesnym rankiem na ul. Reja 36-letni obywatel Ukrainy, kierujący ciężarówką wpadł podczas rutynowej kontroli. Nie dość, że popełnił wykroczenia ruchu drogowego, to jeszcze wzbudził podejrzenia policjantów co do autentyczności okazanego prawa jazdy. Po doprowadzeniu do komisariatu i zabezpieczeniu dokumentu do badań kierowca został obarczony trzema mandatami karnymi na sumę 3 tys. zł oraz 30 punktami karnymi.
Niedługo później na ul. Meteorytowej 62-letni mieszkaniec Gdyni został skontrolowany przez patrol drogówki. Mężczyzna podał policjantom polski blankiet prawa jazdy, który po weryfikacji okazał się nieważny. Przyznał się do jego zakupu. Sprawa została skierowana do dalszego postępowania.
„Zażywam od poniedziałku do piątku”
Kulminacyjnym punktem działań policji był przypadek 43-latka z Gdyni, zatrzymanego na ul. Sucharskiego. Mężczyzna, który nie zapiął pasów i miał uszkodzoną tylną lampę w swojej skodzie, zachowywał się nerwowo. Badanie testerem potwierdziło, że był pod wpływem marihuany i metamfetaminy. W rozmowie z funkcjonariuszami przyznał, że narkotyki zażywa od poniedziałku do piątku, a weekendy traktuje jako okres odpoczynku. W jego portfelu znaleziono środki odurzające. Po przewiezieniu do szpitala na badanie krwi 43-latek trafił do aresztu, a jego pojazd został odholowany.
Za posługiwanie się fałszywym dokumentem grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Kierowanie pojazdem pod wpływem narkotyków może skutkować karą do trzech lat więzienia, utratą prawa jazdy i wysoką grzywną. Natomiast prowadzenie bez uprawnień może skończyć się surową sankcją finansową oraz zakazem kierowania pojazdami mechanicznymi.