W skrócie
-
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek złożył wniosek o uchylenie immunitetu posła Łukasza Mejzy, który przekroczył prędkość o 80 km/h.
-
Mejza odmówił przyjęcia mandatu, tłumacząc się pośpiechem i immunitetem, lecz później przeprosił za swoje zachowanie.
-
Polityk PiS zadeklarował, że zrzeknie się immunitetu, aby móc ponieść konsekwencje wykroczenia.
Wniosek dotyczy zdarzenia sprzed kilku tygodni, w czasie którego polityk PiS jechał swoim samochodem z prędkością 200 km/h. Na drodze tej obowiązywało ograniczenie do 120 km/h.
Waldemar Żurek podpisał wniosek. Sprawa immunitetu Łukasza Mejzy
„Poseł powinien świecić przykładem, a nie ignorować prawo. Kilka tygodni temu poseł Łukasz Mejza został zatrzymany przez policję i odmówił przyjęcia mandatu. Pędził ponad 200 km/h trasą S3″ – przypomniał szef Ministerstwa Sprawiedliwości we wpisie na X.
Waldemar Żurek chce umożliwienia pociągnięcia do odpowiedzialności karnej posła Łukasza Mejzy. „Zero tolerancji dla piratów drogowych” – podkreślił.
W momencie zatrzymania przez policję poseł PiS odmówił przyjęcia mandatu, zasłaniając się prawem wynikającym z posiadania immunitetu.
Zobacz również:
Komentarz Łukasza Mejzy po odmowie przyjęcia mandatu. „Przepraszam”
Łukasz Mejza w komentarzu przesłanym później Interii ocenił swojego zachowanie jako głupie i przeprosił za nie. „Źle się zachowałem i nie mam zamiaru pieprzyć głupot, bo nic tego nie tłumaczy. Przepraszam. Taka sytuacja nie powtórzy się więcej. A wszystkim komentującym, w przypływie emocjonalnej ekstazy, cymbałom z Platformy, przypominam, że jechałem na S3, a nie w terenie zabudowanym, jak Donald Tusk w swoim barbarzyńskim rajdzie, po którym stracił prawo jazdy” – zaczął.
Powoływanie się na immunitet podczas interwencji Mejza tłumaczył pośpiechem. „Mandatu nie przyjąłem tylko dlatego, że spieszyłem się na lotnisko i czas potrzebny na jego wypisanie sprawiłby, że na pewno bym się spóźnił na samolot (ostatecznie i tak się spóźniłem)”- przekazał w komentarzu.
„Nie odpuścimy. Policja zrobiła swoje. Mejza odpowie za ten barbarzyński rajd” – napisał w mediach po tym zdarzeniu szef MSWiA Marcin Kierwiński.
Z kolei 16 października Mejza zapewnił w swoim mediach społecznościowych, że natychmiast zrzeka się immunitetu w tej sprawie.